Od końca lipca 2017 roku jestem właścicielem domeny
Swobodne-filozofowanie.pl. Pod tym adresem znajduje się mój blog, którego
tematem jest jak sama nazwa wskazuje swobodne filozofowanie, a ściślej
precyzując rozmyślanie na każdy temat, który przyjdzie mi do głowy.
Od dawna lubiłem bujać w obłokach, rozmyślać jak i
fantazjować na temat różnych sytuacji, miejsc, rzeczy i zjawisk, a także snuć
rozważania o tym i owym. W moim życiu wiele marzyłem. Zdarzyło mi się
urzeczywistnić niektóre z moich marzeń. Jednym z moich marzeń było posiadanie
własnego medium, za pomocą którego mógłbym dzielić się moimi myślami ze światem
zewnętrznym. Niestety ta moja idea egzystuje nadal jedynie w zalążku, gdyż
wewnętrzne blokady emocjonalne uniemożliwiają mi jej rozwinięcie. Rozwinięciem
tego pomysłu byłaby strona pełna ciekawych tekstów, zwanych postami. Najlepiej,
aby te posty wypełnione zostały ciekawymi zdjęciami lub ilustracjami.
Poniżej przedstawię jak wyobrażam sobie imprezę promocyjną
dla mojego bloga. Mianowicie miejscem spotkania promocyjnego mogłaby być sala
Klubu pod Gruszą, znajdująca się na ul. Popiełuszki 16, w Warszawie pod numerem
1. Na wspomnianą prezentację zaprosiłbym różne osobistości m.in. uczestników
Klubu Sukcesu im. Małego Tadzia, którego zjazdy odbywają się w niemalże każdy
wtorek o godz. 18:18, pod tym samym adresem. Wszyscy uczestnicy tego klubu
byliby gośćmi honorowymi tego zebrania. Poza tym zaprosiłbym dziennikarzy
lokalnych gazet i czasopism oraz blogerów zajmujących się tematyką
kreatywności. Nie pominąłbym także znajomych spoza klubu.
Na spotkaniu promocyjnym opowiedziałbym o celu dla którego
powstał mój blog, a także o genezie jego powstania oraz przybliżyłbym
uczestnikom zawartość występującą na wspomnianej stronie. Opowiedziałbym o tym,
co już zrobiłem dla rozwoju mojego bloga oraz o moich planach na przyszłość
dotyczących rozwoju tej koncepcji.
Zanim rozpocząłbym prelekcję, rozdałbym materiały,
przygotowane dla uczestników. W pogotowiu miałbym również wizytówki. Byłoby
kilka gadżetów do rozlosowania wśród słuchaczy na koniec spotkania, bądź do
rozdania w ramach przeprowadzonego konkursu na temat mojego bloga. Upominkami
mogłyby być koszulki, długopisy oraz kubki z nazwą mojej domeny. Na uczestników
czekałyby zimne napoje, coś słodkiego, jakieś paluszki-niekoniecznie słone oraz
chipsy. Być może dodałbym do tego butelkę, dwie lub trzy jakiegoś smacznego
wina, które podałbym w jednorazowych, plastikowych kubeczkach.
Dodam, że pragnąłbym, aby na wspomnianym spotkaniu
promocyjnym panował sympatyczny, a najlepiej wspaniały nastrój. Tak, aby w
pamięci uczestników pozostały tylko pozytywne wrażenia, co skłoniłoby ich do
odwiedzania mojego bloga i polecania go innym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz